Mama
Tydzień już zamyślony chodzę
i ciągle widzę w myślach mamę,
jak na strych stromymi schodami
Kosz wynosila z białym praniem.
I byłem jeszcze człowiek
prawy -krzykiem,
tupaniem chciałem sprawić,
by mnie chwyciła, zamiast kosza i na wysoki strych wyniosła.
A ona nawet nie spojrzała milcząca i wyrozumiała. I białe
rozwieszała szaty,
I szeleściły nimi wiatry.
Dziś już nie płaczę, moja wina
Za późno jawi się jej siła.
Siwe jej włosy sięgły nieba,
błękity płucze w zdroju niebios.
Marta Chrzanowska Foltzer
|
|
Maman
Déjà depuis une semaine seulement à maman
je pense tout le temps, en
m'arrêtant Avec un panier grinçant dans ses bras elle allait au
grenier, allait prestement.
J'étais encore un homme sincère, moi
j'ai crié, j'ai tapé du pied [pour qu'elle] laisse le linge gonflé à
quelqu'un d'autre. Qu'elle me monte au grenier, moi.
Elle
allait seulement et étendait, muette, elle ne m'a pas grondé, même
pas regardé et les vêtements lumineux, sifflant tournaient,
virevoltaient vers le haut.
Je ne pleurnicherais plus, mais
maintenant c'est déjà trop tard, c'est maintenant que je vois comme
elle est géante - ses cheveux gris flottent au ciel, elle dilue du
bleu dans l'eau du ciel.
(traduction libre mot-à-mot)
|